Najciekawsze stoisko dla prezentujacji jesienią 2025 na targach w Warszawie dźwieku przestrzennego zrodziło wspomnienie testów ze zestawionymi kiedyś w domu systemami audio do niemieckiego projektora dla telewizji analogowej. Zdjęcie powyżej nie oddaje w pełni rozmiaru 60 calowego ekranu sprzedawanego w komplecie z projektorem Grundig GSC900 z roku 1979, którego szerszy opis dostępny jest pt Obsolete Technology Tellye !
Ten projektor zaprojektowano, by w domu mógł służyć jako stolik dla siedzących przed postawionym w dalszej odległości ekranem. Takie rozwiązanie było praktyczne z myślą o projektorze, ale jako stolik nie spełniało dobrze swojego zadania, bo pod takim jest miejsce na nogi i tego ewidętnie brakowało.
Nie mogło być miejsca pod " blatem", bo w obudowie zamontowno wiele modułów telewizora, który mógł obsługiwać wszystkie standardy telewizji analogowej. Konstrukcja pozwalała na wyjatkowo łatwą wymianę modułów, czyli nowatorska w owych czasach możliwość sprzętowej aktualizacji. Był również komplet wejść AV i wbudowane głośniki.

Ten projektor idealnie sprawował się w tamtych czasach dla mniej lub bardziej oficjalnych spotkań w kamealnym gronie, co chętnie pokazywano w ilustracjach reklamowych. Nie można było natomiast zilustrować zalet z umieszczenym w obudowie głośnikiem. Dźwięk był dzięki temu odtwarzany bliżej siedzących, co redukowało opóźnienie fonii w stosunku do wizji, które spowodowane jest tym, że światło szybciej pokonuje odleglość niż dźwięk. Współczesny sprzęt AV ma w związku z tym stosowną korekcję, a z projektorem Grundinga poprawa była najprawdopodobniej szczęśliwym przypadkiem. Niemniej w dwóch wygodnych fotelach po bokach tego projektora przyjemniej niż ze zwykłym telewizorem oglądało się w domu telewizyjne transmisje z koncertów, które w tamtych czasach nadawane były z dźwiękiem jednokanałowym. Natomiast widoczny na jednej z ilustracji powyżej magnetowid dla kaset VCR nie był specjalnie przedatny dla nagrywania koncertów.
Na blacie Grundingu stał w zamian odtwarzacz 12 calowych płyt wideo, na których były dostepne 60 minutowe nagrywania koncertów ze stereofonicznym zapisem fonii. Podłączenie odtwarzacza Philipsa VLP 830 do projektora pod nim nie zapewniało jednak optylanego odtwarzania muzyki. Podłączone zostały więc dodatkowo aktywne głośniki hi-fi i zawieszone po bokach ekranu. One dużo lepiej radziły sobie z muzyką niż glośniki w projektorze, ale z dźwiękiem z koncertów było jednak coś nie tak. Lekarstwem na to miało być podłączenie, w który wykorzystany był specjalnie zlutowanym kabelem, żeby uzyskać ambiofonię z jednoczesnym użyciem głośników w telewizorze i na ścianie, Dało to pewną poprawę, ale nadal czegoś brakowało. Aktywne głośniki hi-fi zostały więc postawione na statywach po bokach projektora i skierowane pod skosem na ekran, co dało przyjemne efekty z odsłuchem, ale coś jeszcze przeszkadzało przy odtwarzaniu muzyki w trakcie oglądania koncertu z nagrania dostarczonego na płycie.

Dlatego po jakimś czasie pojawił się pod ekranem także aktywny subwoofer Audio Pro B2-50, a Philips AH585 zawisły ponownie po bokach. Z tym była kolejna poprawa, ale nie zadowalała na 100 %. Dekady później to domowe zmagania kojarzą się nieco z ambicjami dla zaawansowanego zestwu na Stadionie Narodowym, żeby tam optymalnie zaprezentować Dolby Atmos. Wspomniane jest o tym szerzej pt Atmos zaprezentowany z rozmachem w Warszawie na targach Audio Video Show 2025

Nie chodzi o użyty dla prezntacji Atmos zestaw głośników w konfiguracji 7.4.4, bo zostały one wybrane zgodnie z ustalonymi już normami. Podobieństwo jest natomiast ze sprzętem RTV, by uzyskać własciwy sygnał do głośników. Kiedyś Video Laser Player i fenomenalna konstrukcja modułowa projektora TV nie przewidywały również podłączenia aktywnych głośników, ani ambiofonii, chociaż ta była w tym czasie dość popularna.
Tearz kosztujący 30 tysiecy przedwzmaczniacz Marantz AV 10 mógł dostarczyć własciwy sygnał do tego imponującego zestwu, żeby odtworzyć remiks 50 letniego nagrania, ale najprawdopodobniej nie z np pamieci pendrive, bo stosowne wejście nie obsługuje odtwarzania nagrań z dźwiękiem wielokanałowych.

Widocznie dla prostego podłączenia z nośnikiem przez USB nie wystarczały imponujace możliwość AV 10, które są w stylu najlepszych tradycji tej marki. Powodem tego wydają się w pierwszej kolejności ograniczenia, które są z każdym systemem wbudowanym, ale w tym przypadku istotne znaczenie mogły mieć również jakieś kwestie z licencją Dolby Labs. W AV10 jest przecież możliwość aktualizacji z np programem do kalibracji Dirac, o czym wspomniane w tekśco pt Marantz z Japonii podtrzymuje z systemami wbudowanymi tradycje z USA, jak PC4uMusic w otwartej strukturze

Natomiast ograniczenia sprzetu mogły mieć wpływ, że w zestawie chociaż cześciowo nie wykorzystano imponującego potencjału wzmaczniacza Marantz AMP 10 i postawiono na wzmaczniacze Naim, by zapewnić jeszcze lepsze wysterowanie głośników w zestawieniu 7.4.4.
Ograniczenie sprzętowem ma także produkowany w Chinach odtwarzacz Blu-ray Magnetar UDP900, który kosztuje 15 tys zł i mógł zaistnieć samodzielnie z Marantz AIP 10, żeby zaprezentować podstawowe możliwości Atmos, ale w konfiguracji 7.4.4. miał jedynie do zaoferowania cyfrowy sygnał z wyjścia HDMI.
Tekst jest w trakcie redagowania
Benjamin's Psychoacoustic Lab testuje oraz wdraża na bieżąco możliwości optymalnego odtwarzania muzyki z nowymi rozwiązaniami technologicznymi, a w szczególności z wykorzystaniem potencjału obliczeniowego i otwartej struktury PC.








Komentarze
Prześlij komentarz