Muzyka z PC brzmi przyjemniej nawet z niedrogimi Logitech z szerokopasmowymi przetwornikami elektroakustycznymi

Miłym zaskoczeniem z konfiguracją PC4uMusic w laptopie było analogowe podłączenie aktywnych głośniczków Logitech Z 207, które mają szerokopasmowy przetwornik elektroakustyczny w zamkniętej obudowie i bierną membranę, co pozwala uwolnić się od typowych dla bass-reflexu problemów takich jak podbarwienia od rezonansów tunelu czy szumy turbulencyjne. Moc wbudowanych wzmacniaczy w tych głośniczkach, które można kupić za nieco ponad 200 złotych jest bardzo ograniczona, ale brak w nich pasywnej zwrotnicy powoduje, że w niewielkim pomieszczeniu można uzyskać dość zadowalające odtwarzanie. Pracując z projektami w różnych miejscach można je bez większego problemu zabrać ze sobą i staną się wiernym kompanem jak mysz M185.
Jeszcze milszym zaskoczeniem było podłączanie ich w niedrogim pokoju hotelowym do starszego typu  32 calowego telewizora Sharp, który fatalnie odtwarzał fonię, ale miał na szczęście wyjście słuchawkowe, co staje się już rzadkością. Bezsensowne reklamy stały się mniej irytujące i nawet oglądanie wiadomości było bardziej relaksujące. Natomiast wręcz zaskakująco komfortowe było przypadkowe oglądanie nadawanej w szwedzkiej telewizji  transmisji koncertu z Paryża, gdzie była dużo orkiestra symfoniczna. W cenie tych głośniczków trudno jest z całą pewnością znaleźć soundbar, który sprawdzi się równie dobrze.
Największe zaskoczenie było jednak z wbudowanym w telefonie radiem FM. Nie była to oczywiście jakość odtwarzania jak z laptopem, gdzie zainstalowany jest AIMP dla cyfrowoanalogowego przetwarzania z precyzją 32 bit foat/192 kHz strumienia FLAC programu drugiego szwedzkiego radia. Temat transmisji jest poruszony np w tekście pt Berwaldhallen w domu z FLAC i SR P2. W telefonie podobnie jak w laptopie lepszą jakość zapewnia podłączenie analogowe, ale bezprzewodowe może być bardziej praktyczne. Logitech Z 207 mają Bluetooth, co nie zapewnia równie dobrej jakości przesyłu dźwięku jak wi-fi, a w przypadku muzyki z radia FM sygnał zostaje na dodatek najpierw przetwarzany w telefonie na cyfrowy i później w głośniczkach ponownie na analogowy. Przetwarzanie w telefonie i głośnikach nie jest definitywnie najwyższej klasy, ale efekt końcowy okazał się mimo to dość znośny. Sytuacja jest z pewnością lepsza, jeżeli telefon ma DAB+ i podobnie jest z obecnie z telewizorami, gdzie cyfrowego dźwięku z transmisji DVB nie ma żadnego sensu przetwarzać przed wysyłką przez Bluetooth. 
W latach 80 ubiegłego wieku Sony zaprezentował pierwszy przenośny odtwarzacz płyt kompaktowych i z nim aktywne głośniczki w niewielkich obudowach zamkniętych z szerokopasmowymi przetwornikami elektroakustycznymi, które wspomagane były bierną membraną. 
 Przetworniki miały płaskie membrany z niezwykle sztywną strukturą heksagonalną, którą wzorowano na tej w plastrach miodu. Ta inżynieryjna konstrukcja, naśladująca naturalny plaster, skutecznie rozkłada naprężenia, amortyzuje wstrząsy i minimalizuje odkształcenia, Zapewniało to mniejsze zniekształcenia w konwersji elektroakustycznej niż z konwencjonalnymi membranami. Określono to jako Accurate Pistonic Motion.

Tekst jest dopiero w trakcie edycji

Komentarze